- Tutaj, na scenie ustawimy basen, a w nim co będzie? – pytał jeszcze przed koncertem Oscara Cymsa radny klubu Zielona Razem Grzegorz Hryniewicz.
- Woda! – odpowiadała publiczność.
- Tym razem nie będzie tam wody a kisiel – wyjaśniał radny. – Wskazanych przez was dwóch radnych będzie w tym kisielu walczyło. A przegranego będzie można obsypać piórami.
Walka w kisielu i... pierze
Zebrani pod sceną WOŚP zastanawiali się, jak to będzie wyglądało. Tuż przed 21.00 zobaczyli dmuchany basen pełen czerwonego kisielu. Wskoczyli do niego radni, wyglądający jak nurkowie. Walka była zaciekła i wywołała wiele śmiechu na widowni.
- Wygrał Paweł Wysocki, ale dobrze, że panowanie uznali, że jest remis. Tak było najlepiej - opowiada pani Ilona. - Ja się świetnie bawiłam. A najważniejsze i tak jest to, że do na konto WOŚP wpłynęło dodatkowe dwa tysiące złotych. I o to właśnie chodziło!
Na koniec radni zostali obsypani pierzem.
Czytaj także:
WOŚP - licytacje, koncerty, biegi...
Nie po raz pierwszy radni wychodzą z takimi pomysłami, by – jak mówią – sprawić innym radość i zebrać jak najwięcej pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Było już „spalenie” radnego i wrzucanie go do lodowatej wody, było golenie na łyso… A teraz walka w kisielu.
- Pewnie nie wszystkim się ten pomysł podobał. Ale ja traktuję to oczywiście jako zabawę i przyciągnięcie ludzi. Nikomu nic złego się nie stało, a było dużo śmiech – mówi pani Renata, która była wolontariuszką w latach 90. minionego wieku, a teraz jej córka zbiera pieniądze do puszek.
Przeczytaj także:
Aż 280 par zatańczyło poloneza w Parku Książęcym w Zielonej Górze Zatoniu
Rademenez rapuje 12 godzin dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?