Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnicy ruszyli na Żagań w sto ciągników i aut osobowych! Nie blokowali dróg, ale były utrudnienia!

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Na drogę z Wiechlic do Żagania wyjechało 75 ciągników rolniczych i ok. 30 samochodów osobowych. W rolniczym proteście 20 lutego 2024 wzięło udział ok. 180 osób. - To żółta kartka dla rządzących - powiedział współorganizator protestu Ireneusz Ganczar, przewodniczący Związku Rolników Polskich. - Są z nami nie tylko rolnicy, ale też pszczelarze, hodowcy i myśliwi. 27 lutego ruszamy na Warszawę!

Rolnicy z terenu powiatu żagańskiego włączyli się w ogólnopolski i unijny protest, przeciwko zalewowi naszych rynków produktami z Ukrainy. Zaznaczali, że rozumieją, iż jest wojna, ale żądają ochrony rodzimego rynku. - Sam pochodzę ze wsi i jestem rolnikiem - powiedział nam starosta żagański Henryk Janowicz. - Protest rolników jest słuszny. Mają rację, jeśli chodzi o ich postulaty.

Ciągniki wyruszyły z Wiechlic do Żagania

20 lutego 2024 rolnicy i myśliwi zebrali się na starym lotnisku w Wiechlicach, po czym wyruszyli krajową dwunastką do Żagania. - Rozumiemy, że blokowanie dróg i całkowite uniemożliwianie kierowcom przejazdu jest nieludzkie - zaznaczył Jan Jezierski, rolnik z Przecławia. - Chcemy zwrócić uwagę opinii publicznej na nasze problemy. Na szczęście spotykamy się ze zrozumieniem, chociaż niektórzy mówią, że mamy drogie ciągniki, to jacy z nas biedacy... Prawda jest taka, że ciągniki są naszymi narzędziami pracy, a wiele z nich jest na kredyt.
Pan Jan wraz z synami prowadzi rodzinne gospodarstwo rolne na 500 hektarach. Zaznacza, że najważniejszymi postulatami wobec rządzących jest wycofanie się z zielonego ładu i uszczelnienie granic, żeby nie zalewały nas produkty rolne z Ukrainy. - Gdy my wchodziliśmy do Unii Europejskiej, też były protesty ze strony unijnych rolników. Ale trzeba stworzyć takie przepisy, które będą bronić naszego rynku.

Postulaty żagańskich rolników

Rolnicy dojechali na teren żagańskiego Stalagu, gdzie wręczyli staroście Henrykowi Janowiczowi swoje postulaty. Henryk Janowicz, który jest we władzach wojewódzkich Polskiego Stronnictwa Ludowego, obiecał, że trafią one w odpowiednie ręce i nie pozostaną bez echa.
Do zebranych przemówili m.in. Ireneusz Ganczar oraz Marek Szylińczuk, a także H. Janowicz. Po spotkaniu, protestujący rozjechali się do swoich miejscowości. Pojazdy z okolic Szprotawy przejechały w drodze powrotnej przez centrum Żagania.

Czego żądają rolnicy?

  • Odstąpić od rozwiązań ujętych w Zielonym Ładzie
  • Zrezygnować z obowiązku ugorowania ziemi
  • Przywrócić poprzednio obowiązujące zasady WPR (wspólnej polityki rolnej)
  • Przywrócić poprzedni poziom dopłat bezpośrednich
  • Wypłacić bez zbędnej zwłoki należne dopłaty
  • Natychmiastowo zatrzymać import produktów rolnych i spożywczych z Ukrainy, jako niespełniających unijnych wymogów jakościowych
  • Wprowadzić rekompensaty za utracone dochody z tytułu sprzedaży produktów po zaniżonych cenach , poniżej kosztów produkcji
  • Utrzymać zadeklarowane wcześniej kwoty dopłat do zrealizowanych ekoschematów (100 zł za 1 punkt - ten poziom dopłat rolnicy kalkulowali ponosząc koszty ich realizacji)
  • Podjąć rozmowy z rolnikami - praktykami. Dosyć słuchania tych, którzy nie prowadzą gospodarstw rolnych
  • Urealnić ceny nawozów produkowanych przez spółki skarbu państwa do cen płodów rolnych.

Czytaj również na naszym portalu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zagan.naszemiasto.pl Nasze Miasto