MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Tymbarku. Lubuskie zespoły nie mogą doczekać się gry na stadionie PGE Narodowym!

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Spotkania dziewcząt były w Ośnie Lubuskim tak samo emocjonujące, jak pojedynki chłopaków. Naprawdę!
Spotkania dziewcząt były w Ośnie Lubuskim tak samo emocjonujące, jak pojedynki chłopaków. Naprawdę! Robert Gorbat
Górzyn, Sława i Zielona Góra – drużyny z tych miejscowości będą reprezentowały Lubuskie podczas ogólnopolskiego finału piłkarskiego turnieju o Puchar Tymbarku na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.
Puchar tymbarku

Do tegorocznej, XXIV edycji rozgrywek o Puchar Tymbarku zgłosiły się drużyny z wszystkich 14 lubuskich powiatów. W wojewódzkim finale, przeprowadzonym 13 i 14 maja na miejskim stadionie w Ośnie Lubuskim zagrały 62 zespoły. Awans do centralnego finału na stadionie PGE Narodowym w Warszawie (8-10 czerwca), a również spotkania z męską, seniorską reprezentacją Polski przed towarzyskim meczem z Turcją wywalczyli zwycięzcy kategorii do 10 i do 12 lat. Zarówno dziewczęta, jak też chłopcy.

Mają Lenę – swoją znakomitą liderkę

Najmniejszą lubuską miejscowością, która będzie reprezentowana w stolicy jest Górzyn w gminie Lubsko. Dziewczęta z miejscowej SP najpierw wygrały dwa spotkania eliminacyjne w swoim powiecie, a w wojewódzkim finale w Ośnie Lubuskim triumfowały we wszystkich czterech pojedynkach.

– Powiem nieskromnie: ten wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem – wyznaje Beata Walczyk, nauczycielka wychowania fizycznego, a równocześnie trenerka w MUKS Hattrick Lubsko. – Górzyn to mała wioska, a w szkole nie ma nawet 200 uczniów. Dwa miesiące musiałam namawiać dziewczyny, by zechciały zagrać w Pucharze Tymbarku. Gdy już zebrałam ekipę, wszystko poszło łatwo. Bo mam w swoim zespole wybitnie uzdolnioną Lenę Jagodę, która może zagrać praktycznie na każdej pozycji. To wokół niej zbudowałam drużynę.

Lena zdobyła w Ośnie Lubuskim aż 24 bramki (średnio sześć w jednym meczu!) i została bezapelacyjną królową strzelczyń. Dwa razy trenuje z koleżankami na szkolnym boisku w Górzynie, ćwiczy też z chłopakami w Hattricku.

– Na jaki wynik stać nas w Warszawie? Nie mam pojęcia – przyznaje trenerka. – Dziecięcy futbol jest nieprzewidywalny, więc po prostu będziemy się starały wygrać jak najwięcej spotkań. Może z uwagi ten turniej i nasz sukces znajdzie się dla mnie etat w szkole? Pracuję w niej już cztery lata i nie mogę się doczekać formalnego zatrudnienia. Jeśli nic się nie zmieni, to po prostu odejdę…

Dawny ligowiec polubił pracę z dziećmi

W kategorii U-12 dziewcząt lubuską przepustkę do centralnego finału wywalczyła drużyna z SP w Sławie. Jej trenerem jest Marek Szafer, znany z występów w ekstraklasowych Amice Wronki i Groclinie Grodzisk Wlkp., a potem twórca Dębu Sława-Przybyszów. Dziś pracuje w sławskiej podstawówce, dodatkowo od 10 lat prowadzi w tej miejscowości swoją szkółkę o nazwie Mar-Golll. Dla dziewcząt i chłopców.

– Dzieciaki trenują u mnie od piątego, szóstego roku życia – informuje. – W ekipie, która wygrała wojewódzki finał mam cztery członkinie kadry województwa: bramkarkę Justynę Grób (nie wpuściła w Ośnie Lubuskim ani jednego gola – dop. red.), Aleksandrę Chmal, Apolonię Piotrowską i Lenę Żmurko. Wszystkie są moimi wychowankami. Z dziewczynkami pracuje mi się znakomicie. Są trochę inne emocjonalnie niż chłopcy, ale sposób nauczania techniki i taktyki jest taki sam. I świetnie radzą sobie w sparingach z 11-letnimi chłopcami.

Szafer wystąpił już ze swoją obecną dziewczęcą drużyną U-12 w finale Pucharu Tymbarku. W 2022 roku dotarł z nią w kategorii U-10 do ćwierćfinału i zajął ostatecznie siódme miejsce. Powtórzenie tamtego wyniku uzna za sukces.

Najwięksi wygrani lubuskiego finału

Aż dwie chłopięce drużyny – zarówno w kategorii U-10, jak też U-12 – wprowadziła do ogólnopolskiego finału SP nr 10 z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego w Zielonej Górze. W szkole opiekuje się nimi nauczyciel wychowania fizycznego, a wcześniej znany piłkarz zielonogórskiej Lechii Rafał Zych.

– Wszyscy trenują od piątego roku życia również w Akademii Macieja Murawskiego – informuje. – Mam fajne zespoły, starsi chłopcy regularnie grają w wojewódzkiej lidze młodzików. Trudno mi powiedzieć, którzy mogą zostać poważnymi piłkarzami. Na tym etapie szkolenia kładziemy nacisk głównie na grę zespołową, współpracę w grupie, więc wolałbym nie wystawiać indywidualnych cenzurek.

Trener przyznaje, że do stolicy pojedzie ze swymi podopiecznymi ze sporymi nadziejami. – Niech chłopaki poczują radość z gry na największym polskim stadionie. I niech zobaczą z bliska, jak wygląda duża piłka. To będzie dla nich ważne doświadczenie – zapewnia.

Czytaj również:
Michał Probierz: Puchar Tymbarku to fantastyczny turniej

Puchar tymbarku

WIDEO: Łukasz Zagdański – najlepszy strzelec województwa lubuskiego w Piłkarskich Orłach 2023

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Puchar Tymbarku. Lubuskie zespoły nie mogą doczekać się gry na stadionie PGE Narodowym! - Gazeta Lubuska

Wróć na sulechow.naszemiasto.pl Nasze Miasto